poniedziałek, 26 września 2016

Oczyszczanie skóry twarzy

Oczyszczanie skóry to wg mnie najważniejszy krok w codziennej pielęgnacji. Dokładne oczyszczanie cery przyczynia się zarówno do zdrowego i promiennego wyglądu, jak również pozwala usunąć nadmiar sebum, makijażu, a także zanieczyszczeń i potu, które gromadzą się na naszej skórze. Odpowiednio oczyszczona skóra lepiej absorbuje składniki aktywne zawarte w kosmetykach, które na nią nakładamy. Produkty powinny być dla każdego dobrane indywidualnie, do rodzaju oraz do potrzeb skóry. 

W dzisiejszym wpisie przedstawię produkty do oczyszczania, które obecnie używam mając skórę mieszaną w kierunku tłustej.

1. Płyny micelarne
Wybierając płyn micelarny nigdy nie skupiam się szczególnie na marce, ważne jest dla mnie czy nie zawiera składników, które mogłyby podrażnić moją skórę oraz oczy. Uważam, iż nie ma większego sensu inwestowania zbyt dużo w płyn micelarny, gdyż jego podstawowym działaniem jest usunięcie makijażu oraz zanieczyszczeń powstałych w ciągu dnia. Uwierzcie mi, że nic szczególnego nie znajdzie się w składzie drogiego płynu micelarnego np. za 50 czy 100 zł, co w tym za np. 10 zł. 

W tej kategorii od dłuższego czasu sięgam po płyn do skóry wrażliwej marki Garnier oraz po płyn do demakijażu oczu Ziaji z serii medycznej. Bardzo dobrze radzą sobie oba płyny ze zmywaniem makijażu, nie podrażniają moich oczu, które z racji noszenia soczewek są wrażliwe. Płyny te są bardzo tanie, Garniera bardzo często kupuję w promocji za ok 12-13 zł, a Ziaję za ok 10 zł. Niczego więcej nie oczekuję od tego kosmetyku.




Składy owych płynów micelarnych są krótkie, ale zawierające te podstawowe składniki do oczyszczania, które widnieją w składzie większości płynów micelarnych. Oprócz substancji oczyszczających znajdziemy w nich także nawilżającą gliceryną- Glicerin oraz łagodzący pantenol- Panthenol.

2. Żele i emulsje myjące
Wypróbowałam wiele żeli oczyczających. Jednak póki co w moje wymagania najlepiej wpisują się: żel marki La Roche Posay z serii Effaclar oraz żel marki Clinique z serii 3 kroków do oczyszczania- liquid facial soap- mild.


Obydwa produkty stosuję tylko na noc i wystarczy bardzo mała ilość, aby umyć twarz, jedna aplikacja jest zdecydowanie wystarczająca. Po umyciu skóra jest bardzo dokładnie oczyszczona, co świadczy o tym chociażby to, że po przetarciu płatkiem nie ma już śladów makijażu. Mimo, iż są to żele bardzo mocno oczyszczające, to nie powodują przy tym przesuszenia skóry, co jest zauważalne przy tego typu produktach. Za przesuszenie skóry zazwyczaj odpowiada główny składnik myjąco-pieniący Sodium Laureth Sulfate (SLES)- etoksylowany laurylosiarczan sodu. Jest on zawarty w składzie większości żeli do mycia (w tych również), jednak jeśli obok niego dodany jest składnik zmniejszający jego działanie drażniące np. Cocamidopropyl Betaine- kokamidopropylobetaina to, przesuszenie skóry nie powinno występować.
Od czasu kiedy zaczęłam używać tych produktów zauważyłam, iż mniej pojawiają się zaskórniki na mojej skórze, pory są znacznie oczyszczone i zwężone, a wydzielanie sebum jest wyregulowane.

Poza zawartymi składnikami myjącymi w tych żelach, znajdziemy składniki aktywne takie jak:

Zinc PCA- pirolidynokarboksylan cynku w żelu LRP, który działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i ściągająco.W żelu Clinique występuje Aloe Barbadensis Leaf Juice- sok z aloesu działający kojąco, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i nawilżająco, Chammomilla Recutita- ekstrakt z rumianku łagodzi regeneruje, działa antyrodnikowo i wzmacnia naczynia krwionośne, Tocopheryl Acetate- uwodniona witamina E działająca antyoksydacyjnie.



Rano stawiam na delikatne oczyszczenie mojej skóry z zanieczyszczeń nagromadzonych w nocy. Do tego celu stosuję emulsje myjące. Aktualnie jest nią emulsja marki Clinique z serii 1 kroku do skóry suchej- liquid facial soap- extra mild. 
Oczyszczenie jest delikatne i rano dla mnie wystarczające. Ponad to skóra jest złagodzona i lekko nawilżona po umyciu. Emulsja jest w formie kremu i do użycia wystarczy niewielka ilość. Rekomendowana jest również dla alergików, dlatego nie zawiera substancji zapachowych.

Wysoko w składzie zawarte są substancje aktywne (zaczynające się od 4 miejsca) w tejże emulsji. Jest to Olea Europea Fruit Oil- olej z oliwek zmiękczający, łagodzący i przywracający właściwy skład sebum, Cucumis Sativus Fruit Extract- ekstrakt z ogórka wspomagający funkcje ochronne skóry i ograniczający utratę wody z naskórka, Hordeum Vulgare Extract- ekstrakt z trawy jęczmienia, działający odżywczo, nawilżająco, przeciwstarzeniowo i rozjaśniająco, regenerujący Helianthus Annuus Seed Oil- olej słonecznikowy, Tocopheryl Acetate- uwdoniona witamina E działająca antyrodnikowo, Sodium Hyaluronate- sól sodowa kwasu hialuronowego, zapewniająca odpowiednie nawilżenie skóry i spadek TEWL- transepidermalnej utraty wody oraz Caffeine czyli kofeina działająca w tej emulsji napinająco, wzmacniająco oraz ułatwia przenikanie innych składników.

3. Tonik i płyn złuszczający
Wiele osób w oczyszczaniu swojej cery pomija bardzo ważny krók, którym jest tonizowanie. Tonik odpowiedzialny jest bowiem za utrzymanie skóry w jej odpowiednim pH, które wynosi 5,5. Prawidłowy odczyn skóry pozwala na utrzymanie jej bariery ochronnej, a także lepsze przyswojenie składników aktywnych zawartych w kosmetykach. Produkt ten usuwa także pozostałe resztki makijażu po umyciu twarzy.
Obecnie stosuje tonik z firmy Bielenda do skóry problematycznej. Nie jestem stała jeśli chodzi o ten produkt i raczej za każdym razem kupuję coś nowego do przetestowania. Ten bardzo przypasował mojej skórze, zauważyłam po jego stosowaniu zwężenie porów, usunięcie martwego naskórka, a także lekkie rozjaśnienie przebarwień. Tonik ma bardzo dobry skład i to gównie zadecydowało, iż zaczęłam go używać.


W składzie widnieje zaraz na drugim miejscu Niacynamide- niacynamid (witamina B3),działający przeciwzapalnie, przeciwzmarszczkowo i regenerująco na skórę oraz Mandelic Acid- kwas migdałowy, oczyszczający i rozjaśniający, Lactobionic Acid- kwas laktobionowy, nawilżający, chroniący skórę przed wolnymi rodnikami i likwidujący stany zapalneLactic Acid-kwas mlekowy, zmiękczający warstwę rogową i Hyaluronic Acid- kwas hialuronowy działający nawilżająco.

Kolejnym produktem, który używam jest płyn złuszczający marki Clinique z serii oczyszczającej. Płyn działa na zasadzie rozpuszczania martwych komórek naskórka i pozostawia skórę odświeżoną i bardzo dokładnie oczyszczoną. 



4. Peeling i maseczki
Swoją skórę peelinguję raz w tygodniu. Do tego zadania od dłuższego czasu idealnie sprawdza mi się pasta do głębokiego oczyszczania z serii manuka Ziaji. Służy mi ona zarówno jako peeling jak i maseczka. Na moim blogu jest odrębny wpis na temat tego produktu, dlatego nie będę się rozpisywać. Odsyłam Was do to tego posta TUTAJ.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz