piątek, 10 stycznia 2014

Moje hity kosmetyczne 2013 roku!

Dzisiejszy post poświęcam moim ulubieńcom 2013 roku. Zbierałam się bardzo długo do napisania tego postu i zrobienia zdjęć moim faworytom,no aleee... lepiej późno niż wcale:)
Z wszystkich produktów,które używałam przez cały ubiegły rok wybrałam tylko te, które były moimi absolutnymi ulubieńcami i używałam ich praktycznie dzień w dzień.Naliczyłam ich aż 27!


PIELĘGNACJA CIAŁA



Na pierwszy ogień pójdą moje ukochane masła z The Body Shopu! Kocham ich za puszystą,zbitą konsystencję,rozprowadzanie,zapach i nawilżenie ! Jedni ich nienawidzą, drudzy kochają. 
Ja zdecydowanie zaliczam się do tych drugich! Są średnio wydajne, ale mimo to nie mogę się im oprzeć i u mnie sprawdzają się naprawdę dobrze.


 Przez cały 2013 rok zużyłam chyba wszystkie możliwe zapachy i rodzaje żeli pod prysznic Dove.
UWIELBIAM <3


PIELĘGNACJA WŁOSÓW


Garnier Ultra Doux z olejkiem z awokado i masłem karite.
Nie jestem w stanie zliczyć ile zużyłam opakowań tej odżywki ! Włosy są po niej gładkie,miękkie i dobrze się rozczesują, a o zapachu chyba nie muszę pisać :)



 Odżywka w sprayu Artego.Ten spray bardzo mi ułatwiał rozczesywanie włosów.


Szampony Garnier Fructis najlepiej lubią się z moimi włosami.Wiem są napakowane silikonami,ale co teraz nie zawiera silikonów ?! Pięknie oczyszczają skórę głowy, nie obciążają,włosy są po nich lekkie i błyszczące.Tu akurat na zdjęciu dwie wersje tych szamponów,ale bardzo też lubiłam ten w pomarańczowej butelce OLEO REPAIR.


Odkąd zdecydowałam się na zakup tej szczotki Tangle Teezer nie wyobrażam sobie bez niej życia.
Wiele osób zastanawia się czy jest warta swojej ceny.Też przed zakupem się zastanawiałam.Po roku użytkowania śmiało mogę stwierdzić,że jest warta dużo więcej!!!

PIELĘGNACJA TWARZY



Żel do mycia La Roche Posay Effaclar i lekki krem La Roche Posay Hydraphase Intense Legere.
Moja recenzja na temat tych produktów pojawiła się TUTAJ (kliknij).


Potrójny kwas hialuronowy 1,5 % zamówiony na stronie Zrób Sobie Krem.PL
Dodawałam go do wszelkiego rodzaju maseczek i kremów ,ale równie dobrze sprawdzał mi się "solo" pod makijaż. Link do tego serum KLIKNIJ



Woda termalna Avene. Bardzo dobrze sprawdzała mi się szczególnie latem ,koiła skórę po opalaniu i minimalizowała wszelkie podrażnienia.



Krem do twarzy ZIAJA z bardzo wysokim filtrem SPF 50.
Ten produkt to nowość 2013 roku serii Ziaji Med. Kosztował coś ok 20 zł, a sprawdził mi się naprawdę dobrze podczas wojaży wakacyjnych, gdzie słońce było bardzo ostre.Głównie stosowałam go na moje najczęściej spalone przez słońce czoło i nos. Dzięki temu produktowi mogłam zapomnieć o czerwonym nosie :)

LEK NA CAŁE ZŁO

  
Chyba nie muszę się zbyt wiele rozpisywać ,maść witaminową każdy zna!
Must have w mojej kosmetyczce. Dla mnie to najlepszy "balsam" do ust.

KOLORÓWKA


W całym roku zużyłam 2 buteleczki tego podkładu Bourjois Healthy Mix.
Jest bardzo wydajny, lekki i nadaje cerze ładnego, zdrowego blasku.



Korektor Maybelline AFFINITON to moje odkrycie roku 2013!

Stosuję go zarówno pod oczy, jak i na drobne wypryski( bardzo wydajny,nie wysusza, zakrywa cienie i na mojej skórze nie ciemnieje w ciągu dnia). Jeden z najlepszych korektorów jakie miałam kiedykolwiek okazję używać w tej półce cenowej ! Mój ideał !


Kamuflaż korektorów z SEPHORY.Używałam go na jakieś specjalne okazję, bo trochę jest ciężki, ale jak najbardziej spełnia się w swojej roli.


Kamuflaż Catrice.Na zdjęciu wyszedł na bardzo ciemny, jednak mam najjaśniejszy i moim zdaniem najlepszy kolor 01 Ivory. Odkryłam go pod koniec roku.
Bardzo dobrze sobie radzi z niedoskonałościami. Krążą opinie w Internecie ,że jest lepszy od Kryolanu. Cena ideał- jedyne 12 zł ! Czego chcieć więcej?



Cienie z Inglota. Moim faworytem przez calusieńki rok był cień do brwi (ten pierwszy) i piękny rozświetlający beż na całą powiekę.Używałam ich dosłownie codziennie, co można zauważyć na zdjęciu:) Trzymają się cały boży dzień ! 



Róż Bourjois to już kultowy produkt. Kupiłam go dokładnie w styczniu 2013 roku i używałam codziennie, a zużycia jak nie było, tak nie ma nadal ! Mam w pięknym odcieniu Lilas d'or.



Eyeliner MaxFactor DEEP BLACK 01. Mój najlepszy eyeliner ever! Jest nie do zdarcia! Trzyma się 24 h!


Bronzer Honolulu. Kupiłam go z czystej ciekawości, bo był bardzo zachwalany i porównywany do Hooli z Benefitu. Może trwałości jak hoola nie ma ,ale za tą cenę (coś ok. 15 zł ) jest naprawdę godny przetestowania. Na lato za tak śmieszną cenę był naprawdę ok. O wydajności nie muszę wspominać.Chyba nigdy go nie skończę !


Tusz do rzęs MaxFactor 2000 kalorii. Spełniał wszystkie moje wymagania na co dzień. Delikatnie pogrubiał i wydłużał, a co najważniejsze nie kruszył się w ciągu dnia.



Puder MaxFactor Creme Puff.Jest bardzo wydajny.Służył mi do wykończenia makijażu i ładnie matowił cerę na długo.Jedyny minus to taki,że bardzo szybko niszczy się opakowanie i ścierają się napisy co nieestetycznie wygląda (można zauważyć na zdjęciu).


AKCESORIA


Pędzel do podkładu Hakuro H54. Ten pędzel to mój faworyt wśród wszystkich jakie posiadam.Nakładanie podkładu z tym pędzlem jest czystą przyjemnością. Prałam go już wiele razy i nie wypadł, ani jeden włosek ! Baaardzo polecam !

Pędzel do brwi i eyelinera Hakuro H85.Bardzo dobrze pracuję mi się z tym pędzlem.Używałam go głównie do lekkiego wypełnienia brwi cieniem.Niestety pościerały się napisy :(

PERFUMY 


Na koniec mój ukochany zapach Versace Bright Crystal, który królował u mnie w roku 2013!
Wszystkie perfumy odstawiłam właśnie dla tego zapachu! Świeży i kobiecy!






2 komentarze:

  1. sporo tego przebrnęłam do końca")
    podoba mi sie twoja krótka recenzja każdego z tych produktów najbardziej zaciekawił mnie krem zieja med. Na pewno sprobuje na zblizajace sie wakacje:)
    Jesli chodzi o odzywke z garnier u mnie sprawdzila sie fatalnie mialam łupież po niej;/ pzdr:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Versace Bright Crystal zawsze na tak :) Cudowny zapach ;)

    OdpowiedzUsuń