Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Uroda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Uroda. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 października 2016

Przyczyny powodujące suchość skóry

Wpis, który pojawił się na blogu ponad 3 lata temu o składnikach nawilżających skórę LINK cieszy się największą popularnością aż do dzisiaj. Ma on zdecydowanie najwięcej odsłon ze wszystkich. Dzisiejszy post na temat tego jakie są przyczyny powodujące suchość skóry, być może okażę się dla Was równie interesujący.


Czym się charakteryzuje skóra przesuszona
Skóra sucha ma niską zawartość wody w naskórku. Jej poziom jest zależny od tego w jakiej ilośći odparuje z naskórka do środowiska zewnętrznego oraz jaką zdolność będzie miał naskórek do zahamowania tej utraty (proces ten nazywamy transepidermalną utratą wody- TEWL ang. Transepidermal Water Loss).  Skóra sucha jest matowa z nierówną powierzchnią o jasnobladym kolorze (może być również różowawa ze względu na prześwitywanie naczyń krwionośnych). Bardzo często towarzyszy jej ściągnięcie, mrowienie oraz świąd. W dotyku jest szorstka i tępa.

wtorek, 4 października 2016

Ulubieńcy kosmetyczni września' 16

Róż do policzków marki selektywnej, dwa odkrycia do pielęgnacji, lakier do paznokci z ulubionej marki Essie i woda toaletowa z Zary. To produkty, które w ostatnim miesiącu używałam najchętniej i to im poświęcę dzisiejszy wpis. Z racji tego, że sama bardzo lubię czytać posty z ulubieńcami miesiąca na innych blogach, to postanowiłam również dla Was przygotować tego rodzaju wpis.

Róż do policzków Clinique- 01 ginger pop



sobota, 1 października 2016

Kosmetyki, które warto kupić na promocji -49% w Rossmannie

Od wczoraj ruszyła w Rossmannie wielka obniżka -49% na kolorówkę, więc to idealny czas, aby uzupełnić swoje braki w kosmetykach. Dzisiejszy wpis poświęcę produktom, które wg mnie warto kupić podczas tej promocji. Akcja ta podzielona jest jak zawsze na trzy odstępy czasowe, w których objęte są obniżką kosmetyki z danej grupy. Od dnia 30.09 do 5.10 możemy kupić szminki, kredki do ust i lakiery wraz z produktami do pielęgnacji paznokci, od 6.10 do 11.10 tusze do rzęs, cienie do powiek, kredki do oczu i eyelinery. W ostatnim tygodniu zaś, od 12.10 do 17.10 będą przecenione podkłady, pudry, róże, bronzery oraz korektory. 

Top Coat to dla mnie niezbędny produkt do wykończenia manicure. Jeden z moich ulubionych, który warto kupić podczas tej promocji jest z firmy Sally Hansen. Dzieki niemu wysychanie lakieru jest natychmiastowe, a piękny połysk jaki nadaje sprawia, że zwykły lakier wygląda jak hybrydowy. Kolejnym produktem, który polecam również z tej firmy to żel do usuwania skórek Instant Cuticule Remover. Po kilku sekundach od nałożenia wystarczy odsunąć skórki, aby nie było po nich śladu. Dodatkowym plusem tego żelu jest wydajność, pierwsze opakowanie wystarczyło mi na pół roku.

poniedziałek, 17 marca 2014

Szczoteczka do oczyszczania twarzy SEPHORA

Manualna szczoteczka do oczyszczania twarzy, to zupełna nowość w pielęgnacji mojej cery i kupiłam ją z ciekawości, aby sprawdzić jej działanie. Moje pierwsze odczucie to,to że ma bardzo delikatne włosie, przyjemne dla skóry. Zauważyłam też, że skóra jest nieco bardziej oczyszczona przy użyciu tej szczoteczki.Wystarczy jedna pompka żelu oczyszczającego, aby go dobrze rozprowadzić kulistymi ruchami. Szczoteczka bez problemu dociera do każdego miejsca naszej twarzy. Teoretycznie można używać jej codziennie. Jeśli macie wrażliwą skórę, to zalecam używać ją 2-3 razy w tygodniu.
Moja przygoda z tą szczoteczką dopiero się zaczęła i zamierzam obserwować na bieżąco czy są jakieś zmiany na lepsze w pielęgnacji mojej skóry. Myślę jednak, że jest to typowy gadżet i spokojnie można się bez niego obejść.




Szczoteczkę dostaniecie w każdej perfumerii Sephora za 19 zł.

Na pewno jest to jakaś alternatywa dla słynnej szczoteczki elektrycznej Clarisonic LINK , która jest kilkanaście razy droższa.



poniedziałek, 10 marca 2014

Ulubieńcy kosmetyczni styczeń/luty

Jako, że czas leci nieubłaganie i mamy już początek marca, to pora na spóźniony post o moich ulubionych produktach, po które sięgałam najchętniej przez cały styczeń oraz luty.


1.Szminka Maybelline Color Whisper 
Nr 220 last for blush

Wielbię ją od pierwszego użycia! Piękny delikatny kolor,nadaje delikatny blask i ma bardzo przyjemny zapach.Dość długo się utrzymuję na ustach jak na szminkę drogeryjną.
Ponadto zawiera olejek jojoba i dlatego cudownie nawilża usta! Bardzo polecam!


2. Rozświetlacz do twarzy The Balm, Mary - Lou Manizer 8,5 g

Po tak wielu pozytywnych opiniach zdecydowałam się go w końcu zamówić i nie żałuję,bo jest to najlepszy rozświetlacz jaki do tej pory używałam. Piękny, szampański odcień. Jest bardzo dobrze zmielony i napigmentowany. Aplikacja jest bardzo łatwa. Co najważniejsze nie daje efektu "chamskich" drobin, tylko tworzy delikatną taflę i można go stopniować. Nakładam go szczyty policzkowe, pod łuk brwiowy ,w wewnętrzne kąciki i na łuk kupidyna. Na policzkach trzyma się praktycznie cały dzień.Cera wygląda na bardziej wypoczętą. Jedynym minusem moim zdaniem jest dość słabe opakowanie. Za tą cenę mogli się bardziej postarać.





3. Puder bambusowy z jedwabiem PAESE

Ten produkt pokazywałam Wam we wpisie z moją listą życzeń TUTAJ
Bałam się ,że produkt będzie bielił skórę,ale absolutnie nic takiego się nie dzieje i bardzo ładnie stapia się ze skórą. Bardzo dobrze matuję na kilka godzin i daje uczucie "lekkości" na twarzy. Dodatkowo pięknie pachnie! Warto go wypróbować.
Minusy jakie zauważyłam to to, że bardzo się pyli przy aplikacji i ma tandetne, niepraktyczne opakowanie.





4. Lakier ESSIE FIJI

Bardzo często miałam go na swoich paznokciach. Piękny, subtelny i delikatny kolor sprawiający, że dłonie wyglądają na bardzo zadbane. Razem z top coat'em spokojnie trzymał mi się tydzień.


5. Serum do twarzy ARGAN & NEROLI

Robiłam osobny post dla tego produktu TUTAJ




6. Krem do twarzy DERMEDIC LINUM EMOLIENT

Jest to kojący krem nawilżający dedykowany do skóry suchej i atopowej.
Potrzebowałam czegoś bardzo mocno nawilżającego, bo moja skóra bardzo przesuszyła się miejscowo od produktów z kwasami i od masek. Miałam zamiar kupić całkiem inny krem ,ale bardzo skusiła mnie pozytywna opinia Pani w aptece i do tego świetna cena coś ok 20 zł.
Jestem bardzo zaskoczona, bo krem naprawdę ładnie mi nawilżył cerę,zredukował podrażnienia i jej nie zapchał. Nie ma w składzie parafiny, co jest dla mnie ogromnym plusem. Jego składnikami aktywnymi są: Masło Shea, Olej Lniany i Skwalen.





7.Olejek arganowy do włosów MARION

Bardzo ułatwia rozczesywanie włosów, nie obciąża,nie przetłuszcza włosów, ujarzmia odstające kosmyki i nadaje ładny połysk. Nakładam go od połowy włosów i wcieram większą ilość w końcówki. Jest bardzo wydajny, do aplikacji wystarczy jedna pompka. Minusem jest skład, który niestety nie powala.




8. Perfumy Roberto Cavalli JUST

Nie jestem dobra w opisywaniu nut zapachowych, ale ten zapach to jest to! Bardzo kobiecy, słodki i czarujący. Dość mocny i intensywny, a przy tym bardzo trwały. Utrzymuje się bowiem na skórze od rana do nocy. Idealny na porę zimową. Ma przepiękną buteleczkę!

sobota, 1 marca 2014

Pędzle HAKURO

Dzisiejszy wpis będzie o pędzlach Hakuro jakie posiadam i bardzo je sobie chwalę. Ze wszystkich pędzli, które posiadam te sprawdzają się najlepiej i teraz wiem, że to były dobrze wydane pieniądze. Używam ich prawie od roku także moja opinia będzie rzetelna.
Na wstępie zaznaczę, że każdy z pędzli piorę regularnie 1-2 razy w tygodniu i do tej pory nie wypadło z żadnego ani jedno włosie, żaden z pędzli także nie odkształcił się.




PĘDZLE DO TWARZY

HAKURO H54- Pędzel dedykowany do podkładu, pudru oraz różu
WŁOSIE: syntetyczne
CAŁKOWITA DŁUGOŚĆ PĘDZLA: 18 cm
Cena: 33,90 zł

piątek, 7 lutego 2014

SERUM ARGAN & NEROLI z witaminą E ze Starej Mydlarni - Moja recenzja

Dokładnie od miesiąca stosuję co noc serum zakupione w Starej Mydlarni.Po tym czasie stosowania zauważyłam już jakieś zmiany i stwierdziłam,że mogę napisać coś więcej na temat tego produktu i się z Wami podzielić.
Serum jest przeznaczone do skóry suchej,a ja mam mieszaną dlatego bardzo się obawiałam czy nie zablokuje mi porów i nie narobi szkód.

Zapewnienia producenta dotyczące działania serum: zapobieganie przesuszeniu skóry oraz utracie wody z naskórka,hamowanie procesów starzenia skóry,działanie przeciwzapalne,nadanie blasku i gładkości skórze,zapobieganie procesów starzenia ,neutralizowanie wolnych rodników. 




 PLUSY JAKIE ZAUWAŻYŁAM:
- produkt absolutnie nie zapycha,
- ma delikatny,niedrażniący zapach pomarańczy
- moja cera nabrała blasku ,jest miękka, gładka i odżywiona
- doskonale nawilża 
- łagodzi objawy mojej alergii
- stosowałam go nawet na skórki w okół paznokci i bardzo ładnie je zmiękczył
-wszystkie podrażnienia na mojej skórze spowodowane używaniem produktów z kwasami   zostały"wyciszone"
-bardzo podoba mi się to,że produkt nakłada się za pomocą pipetki,co ułatwia aplikację i jest higieniczne
- nadaje się do masażu twarzy
- można stosować go również pod krem ,czy też dodać kilka kropel do różnego rodzaju maseczek
- po miesiącu CODZIENNEGO stosowania produktu ubyło 1/4 ,więc uważam że jest naprawdę wydajny
- składnikami aktywnymi są : olejek arganowy, wyciąg z neroli(kwiatu pomarańczy), lecytyna oraz witamina młodości wit. E
-cena 29 zł jak za serum o pojemności 30 ml i o takiej wydajności jest świetna i bardzo konkurencyjna do innych produktów tego typu !

MINUSY:
Jak narazie nie zauważyłam żadnych minusów!


Bardzo polecam wszystkim to serum ! Jestem prawie pewna ,że będzie się nadawał do każdego typu cery ,nawet dla osób ze skórą trądzikową jako ukojenie i zregenerowanie bariery ochronnej naskórka np. przy kuracji złuszczającej retinoidami. 
Ten produkt chyba będzie na mojej tegorocznej liście hitów kosmetycznych!






poniedziałek, 20 stycznia 2014

Nowości kosmetyczne

Dzisiaj na blogu kilka kosmetyków,które nabyłam w ostatnim czasie.Część z nich miałam już okazję testować i stwierdzam,że są naprawdę godne uwagi.


LAKIERY ESSIE

Od dawna miałam chrapkę na te lakiery.Dodatkowo zachęcały do kupna opinie na ich temat na blogach i kanałach urodowych. Natrafiłam akurat na promocję w SP przy zakupie jednego produktu z Essie drugi był za 5zł. Dzięki tej promocji za 4 produkty (3 lakiery oraz top coat) zapłaciłam coś ok 90 zł ,gdzie przy cenach regularnych zapłaciłabym prawie 2 razy tyle.

Zdecydowałam się na piękną krwistą czerwień, subtelny, pudrowy róż oraz mój ukochany burgund.


Od lewej : LACQUERED UP, FIJI, BORDEAUX

TOP COAT Essie Good to Go (przyspiesza wysychanie i przedłuża trwałość lakieru).
Mam go dopiero na paznokciach drugi dzień.Jestem bardzo ciekawa czy jego działanie będzie adekwatne do ceny.



 SERUM ARGAN & NEROLI z witaminą E ze Starej Mydlarni

Słyszałam wiele dobrego na temat tego serum..Mimo,że to serum jest przeznaczone, do skóry suchej to myślę ,że mojej mieszanej cerze nie zaszkodzi w obecnym okresie zimowym, a wręcz przeciwnie.

Używam go od ok 2 tygodni i już zaczynam dostrzegać jakieś efekty.Na ostateczny werdykt jeszcze poczekam i zrobię osobny post na jego temat.Coś czuję że ten produkt zdecydowanie będzie moim ulubieńcem !


ŻEL DO MYCIA TWARZY IVOSTIN PURRITIN z wyciągiem z aloesu

 Ostatnio moja cera jest nieco przesuszona i wrażliwa.Postawiłam więc na coś łagodniejszego z wyciągiem z aloesu niż dotychczas z kwasem glikolowym. Miałam okazję już używać tego żelu w okresie letnim i spisywał się naprawdę nieźle.



KREM ODŻYWCZO-REGENERUJĄCY DO STÓP PROPODIA 

W zestawie z kremem dołączone są skarpetki, które możemy założyć na noc po aplikacji kremu, aby zwiększyć jego działanie.Składnikami aktywnymi są mocznik, olej z rokitnika, keratyna, witamina E oraz kwas mlekowy.
Używam od jakiś 3 tygodni i mogę stwierdzić ,że krem fantastycznie nawilża!



ŻEL POD OCZY FLOS-LEK ze świetlikiem i herbatą

Chciałam coś delikatnego pod moje oczy,by rozświetlić cienie.Za tą śmieszną cenę szkoda nie wypróbować.Nie chciałam inwestować w drogi, bardzo treściwy krem żeby za bardzo nie rozleniwić jeszcze mojej młodej jakby nie było skóry w okół oczu.
Jak zauważę jakąkolwiek zmianę, na pewno dam znać !




ZESTAW KOSMETYKÓW YVES ROCHER 

Te cuda zapakowane w tym ślicznym pudełeczku dostałam w prezencie. 
Zapach malinowy tych produktów jest nieziemski i na pewno będzie mi na długo umilać wieczorne kąpiele !



W skład zestawu wchodzą: żel pod prysznic, miniaturka żelu pod prysznic, balsam do ciała, miniaturka balsamu do ciała, 2 mydełka, 2 pastylki do kąpieli (jedną już miałam okazję zużyć), błyszczyk oraz woda toaletowa 20 ml.



piątek, 17 stycznia 2014

Peeling cukrowy z Bielendy Granat

Produkt, który dzisiaj pokazuję na tyle mnie zniechęcił ,że robię dla niego osobny post.

Peeling cukrowy z Bielendy kupiłam całkiem przypadkowo.Po wyjściu ze sklepu cały czas byłam pewna,że kupiłam masło do ciała. Dopiero w domu mnie oświeciło, że przez pomyłkę wzięłam peeling ;).

Niestety,ale okazał się totalnym bublem kosmetycznym!!! Na pewno nie kupię już ponownie tego produktu!!!

Za każdym razem po użyciu tego peelingu moja skóra była bardzo podrażniona, wszystko mnie szczypało,była cała nieprzyjemnie jakby oblepiona (zapewne,to sprawka parafiny zawartej w składzie na 2 miejscu),na drugi dzień za każdym razem po jego aplikacji na dekoldzie pojawiały mi się pojedyncze wypryski.Po prostu zapychał moją skórę niemiłosiernie.

Jedyną zaletą jest przyjemny,owocowy zapach oraz przystępna cena (zapłaciłam za niego coś ok 17 zł).

Nie wiem czy tylko u mnie się aż tak nie sprawdził ten peeling.Może to kwestia tego,że mam wrażliwą i alergiczną skórę? Nie mam pojęcia,ale wiem że nigdy po żadnym kosmetyku do pielęgnacji ciała z Bielendy takich nieprzyjemności nie miałam ! Ogólnie nie polecam!




W opakowaniu jest 200 g produktu.Peelingów używam raz w tygodniu.
Mi wystarczył zaledwie na 4 aplikacje...



  Skład :

 Sodium Chloride, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Sucrose,
Petrolatum, PEG-40/45 Hydrogenated Castor Oil, Silica, Punica Granatum Fruit Extract, Cocos Nucifera (Coconut) Shell Powder,
Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Lecithin, Aqua (Water), Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben, Parfum (Fragrance), Hydroxycitronellal, Lilial, Limonene, Mica, CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77491 (Iron Oxides).


piątek, 10 stycznia 2014

Moje hity kosmetyczne 2013 roku!

Dzisiejszy post poświęcam moim ulubieńcom 2013 roku. Zbierałam się bardzo długo do napisania tego postu i zrobienia zdjęć moim faworytom,no aleee... lepiej późno niż wcale:)
Z wszystkich produktów,które używałam przez cały ubiegły rok wybrałam tylko te, które były moimi absolutnymi ulubieńcami i używałam ich praktycznie dzień w dzień.Naliczyłam ich aż 27!


PIELĘGNACJA CIAŁA



Na pierwszy ogień pójdą moje ukochane masła z The Body Shopu! Kocham ich za puszystą,zbitą konsystencję,rozprowadzanie,zapach i nawilżenie ! Jedni ich nienawidzą, drudzy kochają. 
Ja zdecydowanie zaliczam się do tych drugich! Są średnio wydajne, ale mimo to nie mogę się im oprzeć i u mnie sprawdzają się naprawdę dobrze.


 Przez cały 2013 rok zużyłam chyba wszystkie możliwe zapachy i rodzaje żeli pod prysznic Dove.
UWIELBIAM <3


PIELĘGNACJA WŁOSÓW


Garnier Ultra Doux z olejkiem z awokado i masłem karite.
Nie jestem w stanie zliczyć ile zużyłam opakowań tej odżywki ! Włosy są po niej gładkie,miękkie i dobrze się rozczesują, a o zapachu chyba nie muszę pisać :)



 Odżywka w sprayu Artego.Ten spray bardzo mi ułatwiał rozczesywanie włosów.


Szampony Garnier Fructis najlepiej lubią się z moimi włosami.Wiem są napakowane silikonami,ale co teraz nie zawiera silikonów ?! Pięknie oczyszczają skórę głowy, nie obciążają,włosy są po nich lekkie i błyszczące.Tu akurat na zdjęciu dwie wersje tych szamponów,ale bardzo też lubiłam ten w pomarańczowej butelce OLEO REPAIR.


Odkąd zdecydowałam się na zakup tej szczotki Tangle Teezer nie wyobrażam sobie bez niej życia.
Wiele osób zastanawia się czy jest warta swojej ceny.Też przed zakupem się zastanawiałam.Po roku użytkowania śmiało mogę stwierdzić,że jest warta dużo więcej!!!

PIELĘGNACJA TWARZY



Żel do mycia La Roche Posay Effaclar i lekki krem La Roche Posay Hydraphase Intense Legere.
Moja recenzja na temat tych produktów pojawiła się TUTAJ (kliknij).


Potrójny kwas hialuronowy 1,5 % zamówiony na stronie Zrób Sobie Krem.PL
Dodawałam go do wszelkiego rodzaju maseczek i kremów ,ale równie dobrze sprawdzał mi się "solo" pod makijaż. Link do tego serum KLIKNIJ



Woda termalna Avene. Bardzo dobrze sprawdzała mi się szczególnie latem ,koiła skórę po opalaniu i minimalizowała wszelkie podrażnienia.



Krem do twarzy ZIAJA z bardzo wysokim filtrem SPF 50.
Ten produkt to nowość 2013 roku serii Ziaji Med. Kosztował coś ok 20 zł, a sprawdził mi się naprawdę dobrze podczas wojaży wakacyjnych, gdzie słońce było bardzo ostre.Głównie stosowałam go na moje najczęściej spalone przez słońce czoło i nos. Dzięki temu produktowi mogłam zapomnieć o czerwonym nosie :)

LEK NA CAŁE ZŁO

  
Chyba nie muszę się zbyt wiele rozpisywać ,maść witaminową każdy zna!
Must have w mojej kosmetyczce. Dla mnie to najlepszy "balsam" do ust.

KOLORÓWKA


W całym roku zużyłam 2 buteleczki tego podkładu Bourjois Healthy Mix.
Jest bardzo wydajny, lekki i nadaje cerze ładnego, zdrowego blasku.



Korektor Maybelline AFFINITON to moje odkrycie roku 2013!

Stosuję go zarówno pod oczy, jak i na drobne wypryski( bardzo wydajny,nie wysusza, zakrywa cienie i na mojej skórze nie ciemnieje w ciągu dnia). Jeden z najlepszych korektorów jakie miałam kiedykolwiek okazję używać w tej półce cenowej ! Mój ideał !


Kamuflaż korektorów z SEPHORY.Używałam go na jakieś specjalne okazję, bo trochę jest ciężki, ale jak najbardziej spełnia się w swojej roli.


Kamuflaż Catrice.Na zdjęciu wyszedł na bardzo ciemny, jednak mam najjaśniejszy i moim zdaniem najlepszy kolor 01 Ivory. Odkryłam go pod koniec roku.
Bardzo dobrze sobie radzi z niedoskonałościami. Krążą opinie w Internecie ,że jest lepszy od Kryolanu. Cena ideał- jedyne 12 zł ! Czego chcieć więcej?



Cienie z Inglota. Moim faworytem przez calusieńki rok był cień do brwi (ten pierwszy) i piękny rozświetlający beż na całą powiekę.Używałam ich dosłownie codziennie, co można zauważyć na zdjęciu:) Trzymają się cały boży dzień ! 



Róż Bourjois to już kultowy produkt. Kupiłam go dokładnie w styczniu 2013 roku i używałam codziennie, a zużycia jak nie było, tak nie ma nadal ! Mam w pięknym odcieniu Lilas d'or.



Eyeliner MaxFactor DEEP BLACK 01. Mój najlepszy eyeliner ever! Jest nie do zdarcia! Trzyma się 24 h!


Bronzer Honolulu. Kupiłam go z czystej ciekawości, bo był bardzo zachwalany i porównywany do Hooli z Benefitu. Może trwałości jak hoola nie ma ,ale za tą cenę (coś ok. 15 zł ) jest naprawdę godny przetestowania. Na lato za tak śmieszną cenę był naprawdę ok. O wydajności nie muszę wspominać.Chyba nigdy go nie skończę !


Tusz do rzęs MaxFactor 2000 kalorii. Spełniał wszystkie moje wymagania na co dzień. Delikatnie pogrubiał i wydłużał, a co najważniejsze nie kruszył się w ciągu dnia.



Puder MaxFactor Creme Puff.Jest bardzo wydajny.Służył mi do wykończenia makijażu i ładnie matowił cerę na długo.Jedyny minus to taki,że bardzo szybko niszczy się opakowanie i ścierają się napisy co nieestetycznie wygląda (można zauważyć na zdjęciu).


AKCESORIA


Pędzel do podkładu Hakuro H54. Ten pędzel to mój faworyt wśród wszystkich jakie posiadam.Nakładanie podkładu z tym pędzlem jest czystą przyjemnością. Prałam go już wiele razy i nie wypadł, ani jeden włosek ! Baaardzo polecam !

Pędzel do brwi i eyelinera Hakuro H85.Bardzo dobrze pracuję mi się z tym pędzlem.Używałam go głównie do lekkiego wypełnienia brwi cieniem.Niestety pościerały się napisy :(

PERFUMY 


Na koniec mój ukochany zapach Versace Bright Crystal, który królował u mnie w roku 2013!
Wszystkie perfumy odstawiłam właśnie dla tego zapachu! Świeży i kobiecy!