poniedziałek, 10 marca 2014

Ulubieńcy kosmetyczni styczeń/luty

Jako, że czas leci nieubłaganie i mamy już początek marca, to pora na spóźniony post o moich ulubionych produktach, po które sięgałam najchętniej przez cały styczeń oraz luty.


1.Szminka Maybelline Color Whisper 
Nr 220 last for blush

Wielbię ją od pierwszego użycia! Piękny delikatny kolor,nadaje delikatny blask i ma bardzo przyjemny zapach.Dość długo się utrzymuję na ustach jak na szminkę drogeryjną.
Ponadto zawiera olejek jojoba i dlatego cudownie nawilża usta! Bardzo polecam!


2. Rozświetlacz do twarzy The Balm, Mary - Lou Manizer 8,5 g

Po tak wielu pozytywnych opiniach zdecydowałam się go w końcu zamówić i nie żałuję,bo jest to najlepszy rozświetlacz jaki do tej pory używałam. Piękny, szampański odcień. Jest bardzo dobrze zmielony i napigmentowany. Aplikacja jest bardzo łatwa. Co najważniejsze nie daje efektu "chamskich" drobin, tylko tworzy delikatną taflę i można go stopniować. Nakładam go szczyty policzkowe, pod łuk brwiowy ,w wewnętrzne kąciki i na łuk kupidyna. Na policzkach trzyma się praktycznie cały dzień.Cera wygląda na bardziej wypoczętą. Jedynym minusem moim zdaniem jest dość słabe opakowanie. Za tą cenę mogli się bardziej postarać.





3. Puder bambusowy z jedwabiem PAESE

Ten produkt pokazywałam Wam we wpisie z moją listą życzeń TUTAJ
Bałam się ,że produkt będzie bielił skórę,ale absolutnie nic takiego się nie dzieje i bardzo ładnie stapia się ze skórą. Bardzo dobrze matuję na kilka godzin i daje uczucie "lekkości" na twarzy. Dodatkowo pięknie pachnie! Warto go wypróbować.
Minusy jakie zauważyłam to to, że bardzo się pyli przy aplikacji i ma tandetne, niepraktyczne opakowanie.





4. Lakier ESSIE FIJI

Bardzo często miałam go na swoich paznokciach. Piękny, subtelny i delikatny kolor sprawiający, że dłonie wyglądają na bardzo zadbane. Razem z top coat'em spokojnie trzymał mi się tydzień.


5. Serum do twarzy ARGAN & NEROLI

Robiłam osobny post dla tego produktu TUTAJ




6. Krem do twarzy DERMEDIC LINUM EMOLIENT

Jest to kojący krem nawilżający dedykowany do skóry suchej i atopowej.
Potrzebowałam czegoś bardzo mocno nawilżającego, bo moja skóra bardzo przesuszyła się miejscowo od produktów z kwasami i od masek. Miałam zamiar kupić całkiem inny krem ,ale bardzo skusiła mnie pozytywna opinia Pani w aptece i do tego świetna cena coś ok 20 zł.
Jestem bardzo zaskoczona, bo krem naprawdę ładnie mi nawilżył cerę,zredukował podrażnienia i jej nie zapchał. Nie ma w składzie parafiny, co jest dla mnie ogromnym plusem. Jego składnikami aktywnymi są: Masło Shea, Olej Lniany i Skwalen.





7.Olejek arganowy do włosów MARION

Bardzo ułatwia rozczesywanie włosów, nie obciąża,nie przetłuszcza włosów, ujarzmia odstające kosmyki i nadaje ładny połysk. Nakładam go od połowy włosów i wcieram większą ilość w końcówki. Jest bardzo wydajny, do aplikacji wystarczy jedna pompka. Minusem jest skład, który niestety nie powala.




8. Perfumy Roberto Cavalli JUST

Nie jestem dobra w opisywaniu nut zapachowych, ale ten zapach to jest to! Bardzo kobiecy, słodki i czarujący. Dość mocny i intensywny, a przy tym bardzo trwały. Utrzymuje się bowiem na skórze od rana do nocy. Idealny na porę zimową. Ma przepiękną buteleczkę!

2 komentarze:

  1. uwielbiam Twoich ulubieńców, zwłaszcza Essie Fiji - muszę w końcu go sobie sprawić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkąd mam Fiji to czerwień poszła w odstawkę, a zawsze to ona królowała na moich paznokciach :)

      Usuń